Jak informują eksperci Check Point Research hakerzy z grupy Killnet ogłosili niedawno na swoim kanale Telegram, że „ich 2-miesięczna obserwacja krajów wspierających nazizm i rusofobię” została zakończona i są gotowi do ataku hakerskiego na rządy Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Litwy, Estonia, Łotwa, Rumunia, Niemcy, Polska i Ukraina. Akcję zorganizowaną akcje rozpoczął lider – KillMilk i nawoływał rosyjskich cyberprzestępców do wspólnego ataku na wybrane strony administracji państwowych.
Killnet specjalizuje się w atakach typu DDoS, które są odmianą cyberataków zaprojektowanych w celu powodowania tymczasowych zakłóceń, w działalności systemów ofiar, poprzez wysłanie dużej ilości żądań na serwery.
- Dziś znakomita większość usług dostarczana jest online, stąd zakłócenia spowodowane atakami DDoS ataki mogą być wyjątkowo szkodliwe. Celem takich akcji jest zakłócenie funkcjonowania instytucji publicznych oraz wywołanie paniki w dobrze zorganizowanym państwie. Działania grupy KillNet stanowią ostrzeżenie, że rządy państw oraz instytucji o znaczeniu strategicznych muszą istotnie zwiększyć nakłady i nadać priorytet zabezpieczeniu swoich systemów – komentuje ataki Wojciech Głażewski, country manager firmy Check Point Software w Polsce.
Już w maju 2022 roku przedstawiciele Pełnomocnika rządu ds. Cyberbezpieczeństwa (CSIRT) informowali, że w ostatnim czasie zwiększyła się częstotliwość ataków typu DDoS wymierzonych w instytucje i podmioty krajowe. Może to powodować utrudnienia w dostępie do usług realizowanych za pomocą strony internetowej. Ataki te nie wpływają na poufność danych przetwarzanych przez zaatakowane podmioty.